Jak wąchać zapachy?

    Właściwie metod jest wiele i bardzo dużo zależy od tego z czym mamy do czynienia. Zmysł powonienia jest niezwykle ciekawy z uwagi na to, że jest permanentny. Nie mamy wpływu na to, że cały czas czujemy. Dlatego przy wąchaniu należy o tym pamiętać i wystawiać się na selektywne bodźce - w mojej, i nie tylko, opinii błędem jest wąchanie zapachów takich jak np. perfumy w perfumerii gdzie stoi półka obok półki wypełniona różnymi zapachami. Jeszcze zazwyczaj na domiar złego ktoś tuż obok rozpyla nam kolejne zapachy dwa metry w lewo. Mieliście tego typu sytuacje? Mi się zdarzały i to niestety dość często.


 

     Jak właściwie wyczuć wtedy nuty głowy? Ulotne, chwilowe i delikatne, czy poczuć pełen bukiet? Jest to proces prawie niewykonalny. No to jak to robić właściwie?

    Najpierw zrozummy czy jest świadome i mimowolne wąchanie. 

    Mimowolne, to takie które jest wokół nas - to zapachy powietrza, spalin, oleju napędowego w okolicy stacji benzynowej. To coś co spotykamy i nie wiążemy z tym jakichś emocji czy wrażeń - przynajmniej nie świadomie. 

    Wąchanie świadome to kiedy podchodzimy do danej rzeczy chcąc poznać jej zapach, zrozumieć go i zapamiętać. Bardzo ważne jest zapisywanie swoich wrażeń. To bardzo pomaga w ich utrwaleniu i budowaniu swojej pamięci zapachowej(olfaktorycznej). 

Teraz czas na przejście do samego procesu:

    Po pierwsze wszystko zależy od rodzaju zapachu jaki mamy zamiar wąchać - jego stężenie i intensywność to pierwsze ważne informacje, które musimy mieć zanim podejdziemy do wąchania. Jeśli chcemy świadomie podejść do danej substancji lub rzeczy powinniśmy znaleźć względnie neutralne środowisko do jej wąchania. Gdzieś gdzie nie będzie zanieczyszczeń zapachowych. Najlepiej osobne pomieszczenie w którym nie ma nic mocno wonnego. Jeśli substancja lub rzecz jest bardzo intensywna w zapachu nie powinno się jej wąchać bezpośrednio z pojemnika, użyjmy medium w postaci np. paska zapachowego('mouillette' lub 'touche à sentir' po francusku - o nim zrobię osobny wpis). Pasek należy najpierw opisać - to ważne! Jeśli chcemy sprawdzać trwałość należy w opisie umieścić nazwę substancji, datę i godzinę. Jest to też potrzebne żeby nie pomylić się przy kilku rzeczach lub jeśli chcemy wrócić do paska po jakimś czasie. 


 

    Następny krok to zamoczenie paska, różne źródła mówią różnie - od centymetra do milimetra, tu też ważna jest intensywność substancji i jej stężenie - osobiście preferuje wszystkie substancje nabierać w podobny zakresie, żeby wyeliminować to jako zmienną w porównywaniu substancji. 

    Nie wąchamy takiego paska natychmiast. Dajemy mu chwilę aby zapach się rozwinął. Około minuty do dwóch i wtedy wąchamy. Nie powinno się paska przysuwać bliżej niż 1 cm od nosa - to grozi bardzo szybkim zmęczeniem nosa i możemy już nic nie wyczuć/odróżnić danego dnia. Wąchamy i zapisujemy swoje obserwacje. 

    Jeśli chcecie wiedzieć coś więcej o tym procesie lub coś was interesuje z pracy w branży zapachowej piszcie w komentarzach.

Komentarze